Przejdź do treści Przejdź do nawigacji

Black Lips

Niezrównani pionierzy kwiecistego punka z Atlanty, Black Lips powracają ze swoim pierwszym albumem od trzech lat: Satan’s graffiti or God’s art? Album został wyprodukowany przez Seana Lennona w jego studiu/pracowni w północnej części stanu Nowy Jork w przeciągu 2016 roku. Album jest najbardziej muzycznie zaawansowaną płytą grupy, a zarazem pozostają oni wierni swemu oryginalnemu, płomiennemu podejściu do brudnego rock n’ rolla.

Podczas nagrywania albumu zespół odizolował się od świata zewnętrznego, napełniając album skoncentrowaną na muzyce żywiołowością, podobną do ducha, który ich połączył gdy zaczynali grać. Na Satan’s graffiti or God’s art? członkowie założyciele Cole Alexander i Jared Swilley połączyli siły z byłym gitarzystą Jackiem Hinesem (który grał w grupie w latach 2002-2004) oraz nowymi nabytkami: Oakley Munson na perkusji i Zumi Rosow na saksofonie. Na albumie pojawiają się także Saul Adamczewski z Fat White Family oraz gościnnie na wokalu Yoko Ono.

Black Lips zrodziło się z etyki DIY, zaczynając od małych, “sweaty” koncertów w Georgii, by później grać dla ogromnych tłumów na międzynarodowych festiwalach muzycznych (jak na przykład występ na Fun Fun Fun Fest, który pojawia się w filmie Terrence’a Malicka Song to Song) i jeździć na trasy do tak odległych miejsc na ziemi jak Indie, Jordania, Cypr, Egipt, Liban, Irakijski Kurdystan, Zjednoczone Emiraty Arabskie. Satan’s graffiti or God’s art? dowodzi klasy Black Lips jako zespołu który przez wiele lat zmieniających się dookoła trendów i zajawek pozostał sobą. Dźwiękowo urzekający i precyzyjnie podany, jest jednym z prawdziwszych i bardziej urzekających albumów w historii zespołu.